Powoli, powolutku mijają już czasy, gdy rozrastające się miasta pożerały każdy, choćby najmniejszy, kawałek zieleni, który stanął na ich drodze. Powoli, naprawdę bardzo powoli, ale jednak. Ograniczenie powierzchni obszarów rolniczych i leśnych dało się bowiem we znaki i środowisku, i mieszkańcom terenów zurbanizowanych. Wysokie koszty (ekonomiczne i ekologiczne) produkcji, przetwarzania i wreszcie – marketingu i dystrybucji nie przekładają się obecnie na wysoką jakość ogólnodostępnych płodów rolnych. Subsydiowane przez rządy wielkie gospodarstwa przemysłowe dążą do maksymalizacji zysków kosztem utraty jakości i wartości odżywczych produkowanej żywności. Z kolei uprawy w systemie rolnictwa zrównoważonego oraz gospodarstwa drobnych rolników upadają, nie mogąc podołać konkurencji ponadnarodowych koncernów spożywczych.
Dlatego też współczesne strategie rozwoju miast obejmują, szeroko dyskutowaną na świecie i coraz bardziej popularną w Polsce, koncepcję miejskiego rolnictwa.
Główną zaletą upraw żywności w granicach miast jest zmniejszenie dystansu między producentem a odbiorcą, co wiążę się z kolei ze znaczącym ograniczeniem sfery logistyki i dystrybucji towarów.
Założeniem miejskiego rolnictwa jest również eliminacja (przynajmniej częściowa) chemicznych środków ochrony roślin tak, by na rynku lokalnym dostępne były produkty zdrowe i wartościowe.
Idea miejskiego rolnictwa jest też jednym z działań prowadzących do suwerenności żywnościowej, czyli stanu, w którym mieszkańcy danego regionu mieliby swój udział w tworzeniu systemu żywnościowego, który zapewniłby im dostęp do wystarczającej ilości zdrowej, produkowanej z dbałością o środowisko naturalne żywności.
Żywność produkowana w mieście ma więc spełniać najwyższe standardy jakościowe i stanowić jak najmniejsze obciążenie dla środowiska naturalnego. Wprowadzenie upraw w granice miast to także inne korzyści: kształtowanie krajobrazu przyjaznego człowiekowi i innym organizmom żywym, tworzenie przestrzeni sprzyjających wypoczynkowi i rekreacji, tworzenie zaangażowanych społecznie, aktywnych grup mieszkańców, wzmacnianie więzi sąsiedzkich.
Ponadto, zieleń w mieście – w każdej postaci, czy to zadrzewionych skwerów, ogrodów, czy obszarów rolnych – tworzy naturalne kanały nawietrzające, przyczynia się do regeneracji powietrza oraz zapobiega powstawaniu smogu.
Innym założeniem miejskiego rolnictwa jest też zapewnienie lokalnym społecznościom ogólnego dostępu do gospodarstw miejskich w ramach tak zwanych ogrodów społecznych.
Z drugiej strony, miejskie rolnictwo występuje także w formie bardzo nowoczesnej i stechnicyzowanej. Przykładem wykorzystania nowoczesnych technologii w miejskim rolnictwie są, między innymi uprawy aero- i hydroponiczne (trzeba jednak zaznaczyć, że bardziej prowizoryczne, prymitywne systemy hydroponiczne można nawet stworzyć w warunkach domowych, podczas gdy aeroponika wymaga skomplikowanej aparatury i szczegółowej wiedzy).
Podstawowym problemem w urzeczywistnianiu idei miejskiego rolnictwa jest powszechny brak wolnej przestrzeni na terenach zurbanizowanych. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest więc tworzenie upraw na dachach oraz w budynkach poprzemysłowych. Coraz większym uznaniem cieszą się także farmy wertykalne organizowane na wysokich, kilkumetrowych konstrukcjach.
Przemysłowa hodowla zwierząt to wyjątkowo okrutny proceder. Najistotniejszym jego rezultatem jest, rzecz jasna, cierpienie żywych...
Powietrze w Polsce należy do najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej. Z raportu opublikowanego jesienią 2013 roku przez...
Dobry pomysł czy bezczelne podlizywanie się wyborcom? PSL ma pomysł na ściągnięcie ludzi, którzy wyjechali zagranicę...
Przełom XX i XXI wieku to okres tryumfu nowoczesnych technologii oraz systemu przemysłowego w produkcji rolnej. Podstawą obecnej...
Choć hasło „przemysł winiarski” nie jest być może pierwszym skojarzeniem jakie mamy myśląc o Polsce, rodzime wina...
Gdzie polskie produkty świetnie się sprzedają i dlaczego? Jak poinformował ostatnio „Dziennik Gazeta Prawna”,...
Pegeery, czyli Państwowe Gospodarstwa Rolne, wielu z nas kojarzą się jednoznacznie – z mało wydajną, nieefektywną...
Aż 84% gatunków roślin uprawnych w Europie wydaje plon dzięki owadom zapylającym, w szczególności pszczołom....
Już od dłuższego czasu zjawiska atmosferyczne płatają nam figla i na Wielkanoc zamiast cieszyć się wiosną lepimy zające ze...
Określenie GMO odnosi się głównie do roślin, które zostały celowo zmodyfikowane genetycznie przez człowieka....
We współczesnym, nasyconym wszelkimi dobrami świecie wciąż istnieje problem głodu. Tym razem nie jest on jednak wynikiem...
Termin „antropocen” spopularyzowany został na przełomie XX i XXI wieku przez Paula Crutzena, holenderskiego chemika...